Autor |
Wiadomość |
KatarzynaEv |
Wysłany: Sob 22:48, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Noce spacerki z harcerzami. Najczęściej bez latarek. xD To jest dopiero parodia. Jak byliśmy w Szczecinie na Gryfie w 2004 na grze nocnej i tym właściwym Gryfie dwa razy doszliśmy do autostrady. I owszem przechodziliśmy przez nią. W mundurach jak sobie przypominam. xD
Groma, że kilkakrotnie złamaliśmy regulamin, to w dwanaście godzin przeszliśmy po Szczecinie i okolicach około trzydzieści kilometrów. I pomimo to wygraliśmy drugą nagrodę. xD |
|
|
Miss_Derisive |
Wysłany: Sob 22:46, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Evanna napisał: | Ja kiedyś na rowerze przez Księży Las do autostrady dojechałam. |
Na rowerze to ja dojechałam kiedyś do Kamienia Śląskiego. Ale ta droga przez park, koło Mysiej Wieży jest naprawdę ładna.
EDIT: Jestem Platynową Peruką! |
|
|
Evanna |
Wysłany: Sob 22:40, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja kiedyś na rowerze przez Księży Las do autostrady dojechałam. |
|
|
Miss_Derisive |
Wysłany: Sob 22:37, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Najdłuższy spacer, na jakim byłam z psem, trwał 3,5 h. Doszłyśmy do autostrady.
A dzisiaj całe dwie godziny łaziłam po krakowskim zoo |
|
|
KatarzynaEv |
Wysłany: Sob 22:23, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja też odbywam spacery bez psa, ale za to z koleżankami. I jakich ciekawych rzeczy można się dowiedzieć! xD
Ale to zabrzmiało. aŁtorsko. xD |
|
|
Maladie |
Wysłany: Sob 22:16, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Tak. Jedyną słuszną pochwałą cielesności jest sen. A z mniej oczywistych lubię jeszcze długie spacery. Niestety, bez psa. |
|
|
KatarzynaEv |
Wysłany: Sob 15:17, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Falka napisał: | KatarzynaEv napisał: | Yeppy, ja tak czytam i czytam, i... stwierdziłam, że masz dziwne ambicje życiowe, wiesz? |
Kat, mam to traktować jako obelgę? |
*rozgląda się* To była obelga? xD
Chciałam tylko zwrócić uwagę na dziwne ambicje Yeppy'ego, nie miałam nic złego na myśli! xD
Żeby nie offtopować. Za pochwałę cielesności uważam sen. Więc się znowu nie wyspała. Bór damn it. xP |
|
|
Hoshi |
Wysłany: Sob 14:20, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
A może tak powrót do tematu? Załóżcie może nowy: "Ambicje życiowe" i tam kontynuujcie. |
|
|
Falka |
Wysłany: Sob 14:16, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
KatarzynaEv napisał: | Yeppy, ja tak czytam i czytam, i... stwierdziłam, że masz dziwne ambicje życiowe, wiesz? |
Kat, mam to traktować jako obelgę? |
|
|
KatarzynaEv |
Wysłany: Sob 0:42, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Yeppy, ja tak czytam i czytam, i... stwierdziłam, że masz dziwne ambicje życiowe, wiesz? |
|
|
yeppy |
Wysłany: Sob 0:24, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
CO?!! Jesteś wszystkim, czym kiedykolwiek chciałem się stać!!! |
|
|
Falka |
Wysłany: Czw 18:33, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
yeppy napisał: | Falko, Ty jesteś dzieckiem idealnym! Nienawidzę Cię, jakem uosobieniem patologii. |
Do ideału mi daleko, ale dziękuję za wyrazy nienawiści, to mnie podratowało na duchu. |
|
|
Hoshi |
Wysłany: Czw 15:06, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
Evanna napisał: | Ja aktualnie ćwiczę kręcenie się na stołku w rytm muzyki. |
Mamy coś wspólnego. W szkole bardzo lubiłam siatkówkę. Teraz dużo spaceruję, a w domu robię brzuszki.
Kiedyś bardzo lubiłam pływać i skakać na główkę. W wakacje nie chodzę na baseny- nie ma nawet gdzie stopy włożyć. |
|
|
Miss_Derisive |
Wysłany: Czw 10:00, 13 Lis 2008 Temat postu: Re: Sport i podobne formy pochwały cielesności |
|
yeppy napisał: |
PS: No i przepraszam Miss D za to, że tak bardzo spodobała mi się fraza "pochwała cielesności" XD. |
Uważaj, bo znajdą źródło...
Ja mam wuef na uczelni, który wygląda mniej więcej jak w LO. Głównie gramy w siatkówkę lub koszykówkę. Ja w sporcie ogólnie jestem beznadziejna. Ale lubię jeździć na rowerze i nawet aerobik. Plus długie spacery, na przykład z psem. |
|
|
Insane |
Wysłany: Śro 23:49, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
Absolutny brak koordynacji ruchowej zaowocował rocznym zwolnieniem z zajęć w celu podratowania kiepskiej i tak średniej.
Dla rozrywki jeżdżę na rowerze. Z przymusu gram w siatkówkę i ją oglądam w telewizji. Napraaawdę nic ciekawego. |
|
|