Ulubione słodycze xD

yeppy

Samobójcy! Co na widok tego tematu zrobi Ghost, Ise, albo Strowberry?! (osobiście uwielbiam ostatnimi czasy ciasta z Kauflandu!)

strowberry

*Strowberry jedynie dziękuje samej sobie, że w domu nie ma już nic do podjadania* Ja nie chcę tego czytaać : <. Lubią właściwie wszystko, co jest słodkie a jak zawiera czekoladę to już w ogóle mało pradopodobne, że mi nie posmakuje. Ulubione batony zmieniam co dwa tygodnie, bo często mi się nudzą D:.

Zielony Żuczek

Dobra, to teraz moja wielka lista!

- Od dzisiaj dropsy cytrynowe, a co ;) Zresztą dropsy wiśniowe i wszelkie inne (oprócz miętusów) też są dobre
- CZEKOLADA w wielu wydaniach, Milka Bluesowy Budyń była najlepsza na świecie, ale kocham wszystkie gatunki (Lindt...) i prawie wszystkie smaki (nie przepadam za bakaliowymi i orzechowymi, ale od biedy też mogą być, za to Lindt Chilli jest dla mnie za ostra... za extra gorzkimi też nie przepadam), z braku czekolady na co dzień pożeram czekoladę do smarowania ^^
- ŻELKI!
- banany w czekoladzie
- Batoniki... 3Bit (także Inverso i te najnowsze jakieś tam), Grześki, Milky Way, Mars, Horalky, Kit Kat, Twix, Prince Polo (Czarno Białe!), Aero... Kolejność przypadkowa, a i tak pewnie o czymś zapomniałam ;)
- Cukierki: Bon Pari (szczególnie te Superkwaśne), krówki, mlekole, cukierki z galaretką, zozole, takie cukierki z nadzieniem czekoladowym... Hmm, i wiele innych też ^^
- Ciasteczka, rurki z kremem (mmmmmmm) i w ogóle wszystko z kremem (a bita śmietana to już cuudo), PIERNICZKI, delicje, HERBATNIKI... e, no i oczywiście wiele innych ^^
- marcepan...
- LODY! Bigi Algidy (szczególnie Big Bambi) i w ogóle wszelkie lody śmietankowe, najlepiej z polewą czekoladową, albo lody bananowe z tą samą polewą, no i parę innych smaków...
- lizaki chupa chups jabłkowe, tic taci owocowe, Orbit brzoskwiniowo truskawkowa, Big Red, Scittelsy (czy jak to się pisze) i inne takie...
- galaretka owocowa
- moja wielka miłość, czyli LENTILKY!

Ciasta lubię od casu do czasu, ale nie przepadam. Chyba że z kremem.
Nie trawię za to nic miętowego, za wyjątkiem mięty w czekoladzie (mmm).

Borze, i wyszłam na jakąś maniaczkę słodyczy :hamster_confused:

No, ale wegetarianką jestem, i to bardzo... nietypową, muszę coś jeść, żeby złapać trochę energii ^^

Elficka Inkwizycja

No tak, zapomniałam o lodach! Grycan to mój numer jeden, najlepiej czekoladowe, bo nieprzyzwoicie pyszne, albo cafelatte, albo owoce leśne, albo...
A wcale, ale to wcale nie lubię słynnych Häagen-Dazs, zdecydowanie przereklamowane, jak na taką cenę.

yeppy

O jeżu! Ostatnio odkryłem wyborne lody, chyba jakaś ekskluzywna Algida, o smaku Milki!!!

AlexRrR

Hej, czy tylko ja za słodycze uznaję również wszelkiego rodzaju dobre, mniamuśne i pyszniutkie owocki?

A co do lodów to na wspomnienie o miętowych z kawałkami czekolady po prostu odpływam...
Ah i Duża Słodycz, czyli filiżanka gorącej czekolady z przyprawami i sosem miętowym i/lub konfiturami żurawinowymi serwowana w Czekoladziarni.
[link widoczny dla zalogowanych]

Zielony Żuczek

Mrohny_A

Taaak. Lindt i Haribo <3 :P ogólnie jakieś żelowate żelki. najlepiej mega kwaśne *___*

yeppy

Nie lubię Haribo (chyba że nie ma już niczego innego - to skonsumuję).

Kluska Śląska

czekolada studenckaaaa :hamster_smile:

Falka

Czekolada- mleczna, inne są ble...
Batoniki - jak potrzebuję szybko dużej dawki węglowodanów, co zdarza nie zdarza się często, ale lubię wszystkie
czipsy (wybaczcie spolszczenie) po mistrzostwach europy mam ich dość
ciasta- uwielbiam

Tak poza tym to jestem na diecie nisko tłuszczowej, mało węglowodanowej z dużą ilością białka. Teoretycznie nie muszę, ale źle się czuję we własnej skórze.

yeppy

Ja też uwielbiam chipsy, ale nie cierpię jak wbijają mi się w dziąsła (zwłaszcza w pobliżu mojego nowego zęba). Dlatego, niestety, staram się je ograniczać. I też nie znoszę gorzkiej czekolady.

Elficka Inkwizycja

Zielony Żuczek

Przede wszystkim klasyczne, chociaż te smakowe (chodzi o np. kakaowe, prawda? Bo jakichś cytrynowych czy coś sobie nie wyobrażam :o) też mogą być ^^

Elficka Inkwizycja

Tak, kakaowe, kawowe (doooobre), sezamowe, pistacjowe, czy inne takie dziwne...
Moja mama niegdyś robiła mi domowe krówki. Znakomite były, mniam :)