Ulubieni uczestnicy "Mam Talent".

Insane

Tak, ja też. Jest zabawny.
Ten od electric boogie? Tak, trzeba go było podpiłować. A ta dziewczyna nie wygląda na taką, która mogłaby dostać wodą sodową.

Mrohny_A

Robimy jakiś fanclub Kuby W (nie mylić z Wesołowskim!)? ;D
A w następnym odcinku będzie ta grupa grająca na wszystkim, na czym się da *___* muszą przejść!

Insane

Będę pierwszym członkiem! Ręką! xD

yeppy

Kuby Wawrzyniaka :P ?
A zespół grający na wszystkim nie brzmiał zbyt dobrze, przynajmniej jak na moje spaczone ucho :]

Gilraina

Łaaa... Zepsuł mi się telewizor! Nie zobaczę pana "Dzielnego" :hamster_cry:

Technoszatan

Chyba jestem dziwna. Nie potrzebuję do życia telewizora, a tego typu programy wywołują u mnie tylko litościwy uśmiech i chęć zmiany kanału...
Hm, naprawdę nie tęsknię za kablówką.

Gilraina

Techno, nie jesteś wcale dziwna. Ja praktycznie w ogóle nie oglądam telewizji. I to chyba naprawdę jakaś złośliwość losu, że ten jeden jedyny raz, kiedy chciałam coś obejrzeć, telewizor musiał odmówić posłuszeństwa. Ale trudno... Widziałam już jeden występ pana "Dzielnego" i wiem, co potrafi ^^

AlexRrR

A nie będzie można tego na stronie "Mam Talent" potem obejrzeć?
Ja tak kilka odcinków widziałam....

*podnosi łapkę*
Ej, ja też żyję bez telewizji xD

Gilraina

Pewnie będzie można, ale to już nie będzie to samo... xD

KatarzynaEv

Ja też też praktyczne żyje bez telewizji! *macha łapkami jak nienormalna*
I nawet jeśli planuję coś obejrzeć to czasoprzestrzeń w dziwny sposób się zagina i mi to uniemożliwia. xP

Hoshi

Falka

Nie wydaje Wam się, że z "Mam Talent" robi się "Szansa..."/"Idol"/"Fabryka.."/Wpisać Nazwę Innego Programu, Gdzie Trzeba Śpiewać?

yeppy

A czego Ty się spodziewałaś =P ?

Falka

Czegoś innego? Coś jak ten Zespół Co Gra Na Wszystkim, albo ta mała akrobatka. O! Albo parodyści, czy komicy. Piotr był fajny i jeżeli miałabym głosować, to na niego. Lenda i tak zrobi karierę.
To miało być "Mam Talent", a nie "Mam Głos".

yeppy

To oczywiście prawda. Ale tak zadecydowali widzowie. Podobno. Jednak jak przejdzie ta ruda w zielonej sukni (Klaudia Walecik, dobrze pamiętam?) to przestaję oglądać! Coś jest w niej odpychającego. Może producenci, którzy już na siłę próbowali grać na naszych emocjach w odcinkach relacjonujących przesłuchania. A ze śpiewu można najłatwiej zrobić wielki show, przynajmniej tak mi się wydaje.