Religie i wiara

strowberry

^ Jak biała sukienka, to tylko w stylu Gothic Lolita.

Hektor

Hoshi

Wiara lub jej brak nie powinny dzielić ludzi na dobrych i złych. To idiotyzm. Jakby świat dzielił się tylko na białe i czarne.

Nadira

Dlatego też powiedziałam, że wiara nie czyni dobrym albo złym, tylko nastawienie do życia.

Elficka Inkwizycja

Tak jest. Dlatego spytałam przewrotnie ;)
Widzisz? Chyba jednak jeśli chodzi o podejście ogólne, to całkiem, całkiem się zgadzamy, Nadiro :D

Nadira

Wiem, że tak^^ Ogólnie rzecz biorąc, pojęcie dobra we wszystkich religiach i tak sprowadza się do tego samego:D
PS. Imię jest rewelacyjne^^

Elficka Inkwizycja

Dzięki :)
Tak, z tym dobrem we wszystkich religiach też się zgadzam. Coś w tym jest - jeśli o tę kwestię chodzi, to bardzo przekonał mnie fragment Kronik Narnijskich -

HAM

Trochę offtopne i powiem tak: gdyby wierzenie w mitologie było modne bym nadal sądził że nasz świat jest na jednej z gałęzi Drzewa Yggdrasil, a w korzeniach drzewa znajduje sie Nifleheim :D

Elficka Inkwizycja

Jest modne, HAM :) Nawet bardzo :)

HAM

To teraz was pozabijam i będziecie marznąć w lodowatych krainach Nifleheimu. Mwahahahah! Zaś w Asgardzie będzie Ragnarok i Demony wygrają bitwę <3

Elficka Inkwizycja

Jednakowoż chciałabym jeszcze pożyć, a poza tym, nudno Ci będzie na pustym forum :hamster_evil:

HAM

A nuu... *wyciąga puszkę SPAM*. No nić, pogodzę narazie bogów i Demony, więc macie jeszcze 10000 lat życia ^^

Nadira

Czytałam kiedyś książkę związaną z Wiccą, nie pamiętam teraz, czy były to "Mgły Avalonu", czy któraś inna z twórczości pani Marion Zimmer Bradley, ale pamiętam pewien tekst, bardzo znamienny (nie zacytuję, bo nie pamiętam aż tak dobrzeXD).
Było w nim o tym, że wszyscy bogowie są jednym Bogiem, a wszystkie boginie są jedną Boginią. Różnice w ich postrzeganiu są jak przyglądanie się światłu przez różnokolorowe szybki - przez jedną jest niebieskie, przez inną zielone, przez jeszcze inną bursztynowe. A dopiero gdy nauczysz się patrzeć bez szybki rozumiesz, że Światłość jest tylko jedna^^

Kluska Śląska

Trilleene

Uwaga, wypowiem się, mam nadzieję że mnie nie zagryziecie xD

Jestem katoliczką, wierzącą, a praktykującą... um... na studiach ostatnio z tym jest kiepsko, przyznaję się do tego bez bicia ^^" możę to wynik otoczenia, może mojego lenistwa... nie wiem. A możę mojego ruchu, którego nie ma w Toruniu? Hmm... ale to jest offtop wewnątrzpostowy xD wraam do tematu ^^

Niestety nie pamiętam kto co pisał, ale postaram się kilka kwestii wytłumaczyć na ile je zrozumiałam moim małym rozumkiem. Mam nadzieję, że osoby zainteresowane same odgadną że to o ich słowach mowa. ^^

Spowiedź - tak, ksiądz siedzi w konfesjonale, ale nie mówi się do niego, tylko do Niego :) i to On to słyszy, i jeśli kapłan jest w pełni otwary na Jego słowa, to bardzo mądre rzeczy można usłyszeć. I tak samo jak napisała pewna osoba - jak jeden kapłan nie pasuje, to się idzie do innego. Ja - chyba oryginalnie xD - jak mogę, to chodzę do mojego proboszcza. Naprawdę wspaniała osoba.

Ślub kościelny z osobą niewierzącą - a było coś na naszych lekcjach z księdzem w liceum XD chyba tak jak to tłumaczyła jedna z koleżanek (nicku, jak już wspomniałam, nie pomnę... ^^" <chowa się pod stół>), Kościół nie ma nic przeciwko temu. A jak partner(ka) jest innego wyznania, to jest całkowita akceptacja podwójnego obrządku - nie wiem jak to jest ze strony innych wyznań niestety ^^"

Bierzmowanie itd. - niestety, u mnie jest hardcore z tym -.- już ludzie w 2 klasie gimnazjum zaginają z indeksami po podpisy... i tylko za to nie lubię mojego proboszcza. Ja egzaminu nie miałam, bo śpiewałam w chórze xD i za to przepuszczał bez odpytywania xD

A co do jedności, o której pisała Nadira (ha! tego nicka pamiętam xD) - ja uważam, że wszystkie bóstwa są odblaskami Jednej, Najwyższej Światłości, Piękna, Dobra, Miłości, Pokoju, Sprawiedliwości itd - bezosobowej, wspaniałej siły która nad nami czuwa. A obraz chrześcijański, ze swoimi blaskami i cieniami, był ze mną od dzieciństwa i dlatego chyba nie myślę o zmianie wiary. No i mam mój ruch...

A co sądzicie o ruchu ekumenicznym? Takie pytanie wewnątrztematowe. Ja uważam że to jest świetna rzecz, tylko że przez sporą część społeczeństwa albo niedoceniana, albo niezrozumiana. A wy? Co wy na to?