PPY czyli Polska Partia Yaoistów

nerwa

z powodu tego, że za chwilę kilka osób by oberwało za SPAM, to zakładam ten temat, bo tutaj, można wylać wszystkie swoje zachwyty nad yaoi, otworzyć przed pozostałymi yaoistami swoje yaoistyczne serduszko i porozmawiać o tym, co jeden bishonen zrobił drugiemu bishonenowi.

Kluska Śląska

Ghost Rider

O cholera, te ohydne twincesty mi się skojarzyły. Powinnam iść na jakąś terapię...

nerwa

nie zawsze jeden krzywdzi drugiego! czasem jest na odwrót. a czasem to jest bardzo wielka miłość i tyle. *mina doświadczonego yaoisty*

Hektor

*kiwa głową* O właśnie, Nerwa ma rację :D

Ghost Rider

Nie mogłam się powstrzymąc, aby sobie awatara nie zmienić...

Hoshi

Ale avatar jest naprawdę kawaii. A z bishonenami to jest różnie... Robią sobie dziwne rzeczy czasami.

Ghost Rider

Owszem. Bardzo dziwne i wybitnie niepokojące...

Hoshi

czasem mam wrażenie, że niemożliwe fizycznie. Chyba, że są z gumy, a ja nic o tym nie wiem.

Ghost Rider

Po prostu bardzo wysportowani są. Przecież w co drugim anime bohaterowie skaczą na piętnascie metrów bez rozbiegu...

Hoshi

Ale niektóre numery wymagają trenowania gimnastyki artystycznej przez osiem lat. Czasem mam takie wrażenie.
Chociaż, te piętnaście metrów to też jakieś wytłumaczenie.

nerwa

tak, ale czasem zdarza sie całkiem spokojne yaoi, w którym wszystko co najciekawsze pomijają (patrz Okane, żeby daleko nie szukać)

Ghost Rider

W porównaniu z tym, co opisują aŁtorki niesamowite wyczyny akrobatyczne są na porządku dziennym...

Hektor

Ekhm... A co ze slashami, co nie są ze świata anime? Jak tu wytłumaczyć wyginanie się jak guma? Po paru próbach narysowania "jak oni tego dokonali" się poddałem. W większości przypadków musieliby mieć gumowe kości i możliwość swobodnego wyciągania ich sobie ze stawów.

Hoshi

Umiesz rysować takie rzeczy?! Chcę zobaczyć!!!