Plany, plany...

strowberry

^ KillRoy jest z tego, co pamiętam *to chyba ona mi pisała, a jak nie ona, na pewno ktoś z tego forum nie będący ani tobą ani Hektorem*

Pokaż te zdjęcia ^__^

Nadira

Jak mnie ktoś uświadomi, jak umieścić na forum zdjęcia, których nie ma na necie, to bardzo chętnie;]

strowberry

Nie możesz wsadzić co lepszych na imageshack.us ^__^?

Mrohny_A

Plany... łooo... Chciałbym zostać dziennikarzem ^^ pracować sobie w radiu (Antyradio! <3) jako prezenter :P
i wydać swoje opowiadania... być niczym King ^__^'' łaaaa... może coś się kiedyś spełni xd

Miss_Derisive

Hektor

To ja już raczej zakładałem Tesco. Mieszkam właściwie pod Tesco XD

strowberry

Ja najbliższy sklep typu Tesco mam z 200m od domu. Jestem skazana na bezrobocie.

Falka

Najbliższy sklep, to mam spożywczy, ale wątpię czy mnie przyjmą. Zawsze mogę dojeżdżać do centrum, do Bierdonki. ;)

Temat stary, ale też się chcę wypowiedzieć.

Chciałam iść do XIII LO w Szczecinie, a jeżeli się nie dostanę, złożę papiery w II. Później wybywam do Poznania/Krakowa, będę studiować prawo, ten kierunek jest pewny. I albo filologię albo ekonomię.

Z planów, to chciałam być dziennikarką, dostać się do sejmu jako niezrzeszona posłanka. I również napisać książkę.

Z planów teraźniejszych:
* przetrwać wakacje.
* zakończyć trzecią klasę, ze średnią wyższą, bądź równą pięć.
* zacząć wreszcie się uczyć angielskiego. hamster_abandoned:

Ozi

AlexRrR

yeppy

O borze, ja też zostałem ścisłowcem - z powodu nienawiści (do) mojej licealnej polonistki. Doszedłem do wniosku, że na matematyce przynajmniej nie oceniają cię za nazwisko. Nowym szczytem moich marzeń została ekonomia na UO.
EDYCJA: A w ogóle to jest mój 99. post tutaj :hamster_dies:

HAM

ja sie wybieram do LO nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Kostrzynie n. O., profil Mat-Inf ;d Blisko, na miejscu, a taka klasę wybrałem bo nie ma już ZI(Zarządzanie Informacją) ;_;.

Ome

(W ramach offtopu: Falka, ze Szczecina jesteś? Witaj, rodaczko!)

Poza offtopem - plany mam na razie skromne:

1). obronić się (to już jutro...);
2). dogadać się z którymś profesorem na temat studiów doktoranckich i wybrać sobie temat;
3). złożyć papiery na drugie studia (o ile znajdę odpis świadectwa);
4). dowiedzieć się, czy proponowana mi praca w szkole jest pewna;
5). a potem całe wakacje czytać, pisać (może tym razem uda mi się dociągnąć pomysł do końca), uczyć się włoskiego i sprobować zainteresować kogoś wydaniem mojej magisterki. I napisać artykuł do publikacji.

(Swoją drogą, jeśli komuś będzie się chciało trzymać za mnie jutro kciuki, to będę wdzięczna, a nawet dźwięczna.)

Falka

Ome, prawie ze Szczecina. Gryfino powinnaś znać ;)

Ja będę trzymać kciuk, trzeba pomagać swoim, prawda? Wybaczcie offtop.

Ome

Znam, kiedyś tam mieszkałam. Żeby nie było offtopowo - mam w planach za jakiś czas je odwiedzić, bo to urocze miejsce jest.
(I dzięki ^^)