Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack
User
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karaiby
|
Wysłany: Pią 22:48, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
Pamiętam, pamiętam! Mama czytałą mi tę książkę ^^ Jest boska.
Ja jeszcze w czasach dzieciństwa zachwycałem się "Sindbadem Żeglarzem". A co, od czegoś karierę morską trza było zacząć >xD
P.s. co do baśni braci Grimm - mnie zawsze przerażała baśń o tym, jak to jedna kobieta została spalona w takiej chacie. Nie pamiętam już dobrze, muszę sobie przypomnieć tą baśń, w każdym razie była przerażająca...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jack dnia Pią 22:52, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
strowberry
Audytor
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Proszowice
|
Wysłany: Śro 22:08, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jack napisał: | mnie zawsze przerażała baśń o tym, jak to jedna kobieta została spalona w takiej chacie. Nie pamiętam już dobrze, muszę sobie przypomnieć tą baśń, w każdym razie była przerażająca... |
Jak dla mnie baśnie z reguły są przerażające .__. Mam po nich straszne wspomnienia, wrr.
Tez miałam ukochaną książkę w dzieciństwie. Dumnie i wytrwale przechowywałam ją do podstawówki aż nadeszło młodsze rodzeństwo i książka poszła się kochać (czyt. została doszczętnie zniszczona) ;__;
Aktualnie czytam cztery książki, trzy są w kolejce, Death Note do nadrobienia a po feriach dostajemy nową lekturę. Nie wiem jak ja się z tym wyrobię. Mam jakiś "zastój" i nie mogę zabrać się w końcu za nie (już bodaj cztery dni żadnej nie miałam w rękach).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez strowberry dnia Śro 22:09, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nerwa
Herbaciarka Snejpa
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cytadela
|
Wysłany: Czw 7:59, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
ja obecnie czytuję sobie "Hannibal po drugiej stronie maski" żeby mieć komplet przeczytany, bo wszystkie wcześniejsze pozycje z tym facetem już przeszłam. uwielbiam Hannibala Lectera... no, poza tym moje wampiry od Anne Rice, a ostatnio również "Zagubieni w Tokio". lektury stoją w kolejce, niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ghost Rider
Patrycjusz

Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mroki
|
Wysłany: Czw 14:49, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
Och, ja też uwielbiam Hannibala!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadira
Wymiąchany ludzisk
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd, trochę stamtąd
|
Wysłany: Czw 14:58, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
Odnośnie baśni: przypomina mi się, jak w latach szczenięcych porwałam się na trzytomowy zbiór baśni Andersena. Przestałam po przeczytaniu opowiadania o dziewczynce, która tak lubiła tańczyć w nowych bucikach, że raz nie poszła na mszę, za co została ukarana i nie mogła przestać tańczyć. Skończyła tracąc nóżki poniżej kolan, wróciła do domu i dalej nie chodziła na mszę, tym razem dlatego, że odcięte nóżki w bucikach tańczył jej przed progiem O.o
Kolejna przyczyna, dla której zrezygnowałam z tej religii, tak swoją drogą;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Batteroy (KillH)
User
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tokyo
|
Wysłany: Czw 15:04, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
A ja próbuję zrezygnować (opór mamy), bo jestem osobą wieloreligijną, tzn. wierzę w reinkarnację, w shinigami, w Matkę Boską, w Jezusa nie wierzę. Ale i tak mama się teraz na katechetkę wkurzyła, bo rozmawiała z nią, że ma mnie nie oceniać, a ta mi wstawiła nkl.
[/b]Strowberry[/b], co myślisz o L?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Batteroy (KillH) dnia Czw 15:06, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jack
User
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karaiby
|
Wysłany: Czw 17:11, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nadira, to straszne O_o nigdy nie słyszałem o tej bajce, ani osobiście jej nie czytałem, ale wierzę Ci, to musiało być traumatyczne przeżycie... (tak mimochodem wspomnieliśmy o wierze, więc może tylko dodam, że sam z niej też zrezygnowałem, bo na pewnym etapie przestałem zgadzać się z tym, co robi i głosi Kościół). A baśń Andersena... no cóż, przerażająca *wzdrygnięcie*
Za to baśń Grimm, o której wspomniałem, to "Braciszek i siostrzyczka"; postanowiłem sobie odświeżyć pamięć. W dzieciństwie naprawdę mną wstrząsnęła xD Ach, te urazy z dzieciństwa... (a że są trwałe, wystarczy wspomnieć, że wciąż posiadam taki jeden dość poważny, przejawiający się w awersji do wątróbki)
Poza tym nadal męczę "Tortilla Flat" i mam niezły ubaw z powodu odkurzacza, który opętał bohaterów...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jack dnia Czw 17:12, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elficka Inkwizycja
Platynowa peruka
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:43, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
W baśniach Andersena i w ogóle skandynawskich, fascynuje mnie sposób przedstawienia wyznania protestanckiego - niesamowity lęk, nieustannie towarzyszące bohaterom poczucie winy i duszny, ponury ciężki klimat. Piękne. Dla osoby wychowanej w innej tradycji religijnej, to niezła egzotyka. Czytam sobie właśnie "Młynek na dnie morza", czyli zbiór baśni duńskich. Polecam, bo bardzo ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elficka Inkwizycja dnia Czw 17:44, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Snjoflygsa
User
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:03, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
Opowieść podręcznej Margaret Atwood w ramach forumowego klubu dyskusyjnego. Jestem pod wrażeniem, muszę przyznać. W ramach klubu powinnam zabrać się teraz za Nowy wspaniały świat Huxleya, ale okładka mnie odstrasza, jest wyjątkowo paskudna, a ja jestem wzrokowcem ;) Później nowa Chmielewska, Rzeź bezkręgowców, a wczoraj zrobiłam sobie powtórkę z Ziemiomorza. W ramach udawania, że Jonathan Strange i pan Norrel nie stoją wcale na półce ;)
A teraz czytam Odd and the frost giants Gaimana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ise
Audytor
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: i tak nie wiesz, gdzie to jest
|
Wysłany: Śro 0:26, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
Snjoflygsa napisał: | W ramach klubu powinnam zabrać się teraz za Nowy wspaniały świat Huxleya, ale okładka mnie odstrasza, jest wyjątkowo paskudna, a ja jestem wzrokowcem ;) |
Niech Cię okładka nie odstrasza, bo "Nowy wspaniały świat" IMO jest świetny. A gdyby zainteresowały Cię antyutopie, to proponuję też sięgnąć po "Paradyzję" Janusza Zajdla i oczywiście obowiązkowo "Rok 1984" oraz "Folwark Zwierzęcy" Orwella, jeśli do tej pory jeszcze tego nie zrobiłaś ;)
A tak w ogóle skończyłam czytać "Nigdziebądź" Gaimana oraz "Bezsenność w Tokio" Bruczkowskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadira
Wymiąchany ludzisk
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trochę stąd, trochę stamtąd
|
Wysłany: Śro 0:47, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
Jestem w trakcie pożerania zbioru opowiadań Kornela Makuszyńskiego, rozpoczynającego się "Dziewięcioma kochankami kawalera Dorna" (zbieżność nazwisk przypadkowa). Nie mogę wyjść z podziwu dla jego kwiecistego języka - po czytaniu blogasków to balsam na moje serce i na mą biedną duszę... ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mrohny_A
Upiór w Rowerze
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z paraleli
|
Wysłany: Sob 12:55, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ostatnio... niech pomyślę. Chyba 'Zielona Mila' Kinga. Obecnie 'Rose Madder' tegoż samego autora. Uwielbiam jego książki :P
Możę dorwę się znowu do "Przepowiedni" Koontza i zdołam ją doczytać do końca, chociaż nie lubię stylu pisania tego autora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hektor
Samotna łza
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Morze Kaspijskie i Karaiby
|
Wysłany: Sob 12:58, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Koontza dobry jest "Zabójca Strachu" i "Opiekunowie" ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miss_Derisive
Platynowa peruka
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:58, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Matura się zbliża, a trudno się poświęcić czytaniu, jak wciąż nękają mnie wyrzuty sumienia, że się nie uczę (jak nie czytam, to i tak się nie uczę, ale przynajmniej wyrzuty sumienia są mniejsze). Tak więc ostatnio skupiam się na książkach do mojej wciąż nieukończonej prezentacji maturalnej, a mianowicie:
Hamlet - całkiem niezły, jak się okazuje
Zbrodnia i kara - the best of the best Uwielbiam ją...
I nie było już nikogo Agathy Christie - (pierwotnie znane jako Dziesięciu Murzynków, ale ocenzurowano) jako że lubię tę autorkę i kryminały w ogóle
Zbrojni Terry'ego Pratchetta - zdecydowałam się podwyższyć nieco poziom literatury w szkole
PS Temat prezentacji to motyw zbrodni w literaturze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mrohny_A
Upiór w Rowerze
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z paraleli
|
Wysłany: Sob 17:21, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Hektor napisał: | Koontza dobry jest "Zabójca Strachu" i "Opiekunowie" ;) |
nieeeee... wierz mi, próbowałem przeczytać chociaż do połowy Przepowiednię i nie mogłem. Jego styl pisania jest dla mnie tak usypiający, że nie mogę wytrzymać... A książka dalej leży na półce ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|